POWSTANIE ‘SPRZEDAWCZYKÓW LIBII’
– CZYLI HITLER ORAZ STALIN ZREHABILITOWANI PRZEZ ZACHOWANIE SIĘ NATO
Francuski dziennik „La Liberation” z 1 września doniósł:
Tajne porozumienie ws. Libii. Sprzedali Kaddafiego za ropę
Dzisiejszy francuski dziennik “Liberation” ujawnił kulisy wojny w Libii. Gazeta opublikowała tajne porozumienie pomiędzy libijską Przejściową Radą Narodową a Pałacem Elizejskim. Dzięki pomocy Francji w obaleniu dyktatora koncerny z kraju nad Sekwaną mogą uzyskać koncesje wydobywcze na jedną trzecią libijskich złóż ropy – informuje rmf24.pl.
Według informacji ujawnionych przez dziennik pośrednikiem w rozmowach między libijskimi powstańcami a rządem Francji był emir Kataru. Negocjacje zaczęły się zaledwie kilkanaście dni po rozpoczęciu przez koalicję nalotów na Libię.
Z dokumentów wynika, że powstańcy w zamian za aktywny udział w nalotach na cele Kaddafiego obiecali Francji dostęp do 35 proc. libijskich złóż ropy.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/upadek…..omosc.html
Już wcześniej został ujawniony przeciek z CIA, że „powstańcy NATO” za wsparcie ich „szlachetnej sprawy”, obiecali Izraelowi wydzielenie terenów pod tajną bazę wojskową w Górach Zielonych (jedyne w Libii, znajdujące się na półwyspie Cyrenaika, tereny zalesione w sposób naturalny).
A zatem mamy w Libii typowe „powstanie sprzedawczyków”, w czasach kolonialnych zwanych „klasą kompradorską” (z hiszp. ‘comprar’ – kupować). Jest to wyzwolony postępami techniki bunt chciwej, burżuazyjnej miernoty, która pragnie zrobić karierę (a zwłaszcza „kasę”), biorąc aktywny udział w „zagospodarowaniu” swego rodzinnego kraju przez płacących jej, za narodową zdradę, obcych przedsiębiorców.
Jak ktoś na portalu www.wiadomości.onet.pl celnie zauważył, to libijskie „powstanie czcicieli Boga Mamona” przypomina ideowo bunt „Solidarności” w Polsce 20 – czy nawet 30 – lat temu. Jak pamiętamy i ten polski bunt przeciw „komunistycznej tyranii” został aktywnie wsparty przez wysługujący się „Jedynemu bogu Izraela” Kościół Katolicki pod przywództwem JPII, któremu w Polsce postawiono, jeszcze za jego życia, ponad 500 pomników. Ironizując już wtedy zauważyłem, że „hymnem” licznej polskiej rzeszy Czcicieli Zachodu, stała sie lekko tylko zmieniona zwrotka patriotycznej, komunistycznej pieśni jakiej uczyłem się w młodości:
WSZYSTKO CO MAMY NA ZACHOD ODDAMY,
W NIM TYLKO ŻYCIE, WIĘC IDZIEM ŻYĆ!
Gdyż do tego „szlachetnego zajęcia” sprowadza się całość życia społeczno-ekonomiczno-politycznego we wszystkich krajach pod „opiekuńczymi skrzydłami” USA. Czym zaś ustrój Libii różnił się od tego, jaki żydochrześcijański, biblijny „Pan Świata” uznaje za dopuszczalny? W Libii w rzeczy samej, ciemięzca Kadafi nie dość że wprowadził totalny zakaz sprzedaży alkoholu oraz handlu ziemią to jeszcze, o zgrozo, zakazał pożyczania pieniędzy na procent; co więcej, islamskie prawa moralne były tam tak surowe, że w samochodzie prywatnym nie mogli jechać, bez „przyzwoitki”, chłopak z dziewczyną bez świadectwa małżeństwa – brr, co za kraj bez wolności, nie tylko seksualnej, ale i alkoholowej oraz finansowej.
No i właśnie, zwłaszcza od tego BRAKU WOLNOŚCI LICHWY chce wyzwolić Libijczyków – i to wyraźnie za cenę choćby dziesiątek tysięcy ludzkich ofiar – Pakt Północno Atlantycki. 1 września słyszałem w CNN jak „wzorowa amerykańska menda” o nazwie Hillary Clinton przekonywała w Paryżu zebrany tam „Kwiat Przyjaciół Libii” (z aż 60 krajów, w tym i premier Donald Tusk z polskiej satrapii) że, cytuję, „musimy bronić Libijczyków przed Kadafim”. A takie stwierdzenie Sekretarza Stanu USA było mimowolnym przyznaniem się, że „misja wolności” (działań) NATO w Libii daleka jeszcze jest od zakończenia, zwłaszcza że większość krajów afrykańskich nie zaakceptowało zadekretowanej przez NATO delegalizacji Libijskiej Jamahurdyii: gdy kilka dni temu w Zimbabwe ambasador Libii zmienił kolor flagi wywieszonej przed jego ambasadą z „republikańskiego” zielonego na „królewski” czerwono-czarno-zielony, to dostał nakaz opuszczenia kraju w 72 godziny…
A co mają nasr… do głów mieszkańcy „Zachodu”?
W Polsce już od ponad 20 lat mamy „wolność made in USA” i rzeczywiście ziemia polska zakwitła gąszczem nowo-myślicieli rozumujących tak jak osobnik o ksywie ‘wunderwaffel’ z portalu www.prawda2.info. Cytuję tylko początek jego „rozumnej po zachodniemu” wypowiedzi z 29 sierpnia br.:
http://prawda2.info/viewtopic.php?t=15779&postdays=0&postorder=asc&start=325)
Ja nie wiem czemu wy tak za tym Kaddafim obstajecie. Facet świętym nie był i za kołnierzykiem trochę ma – i w tej walce z rebeliantami też wzniosłych pobudek się nie doszukuje. Prócz tego, ze trzymał plemiona beduińskie za mordę przez te kilkadziesiąt lat nie doszukuję się niczego wzniosłego w jego rządach. Po prostu trwał i idiotą był jeśli myślał, ze w tym stanie umrze.
Jeśli w moim państwie lud chwyta za broń i zaczyna organizować opozycyjne władze, to chyba coś na rzeczy jest. Nawet trudno w takich warunkach mówić o racji kogokolwiek, bo sami dobrze wiecie, że od kiedy Kadafi był u władzy w jawny i mniej jawny sposób finansował światowy terroryzm. Sam się do tego przyznawał i sam popierał pewne bojówki – jak np. niemiecki RAF, czy libański Hezbollah. Teraz, gdy sytuacja diametralnie się zmieniła i z wodza stał się tyranem wznosi larum, że świat się sprzeniewierzył przeciwko niemu. A co miał zrobić skoro nadarzyła się okazja złapać człowieka, który miał krew na rękach? Nie twierdzę zarazem, ze ci co chcą go pochwycić jej nie mają – ale legitymizacja* ich władzy pochodzi z ramienia wyborów obywateli, a nie zachcianki oficera. (*Patrz opinia pisarza Roy Tov na temat legitymności poczynań NATO, przytoczona na zakończeniu tego opracowania).
Czytając to, co napisał powyżej rzeczony ‘wunderwafel’ (czyli nie „cudowny wafel” ale sądząc po jego tekście, euro-głąb zwyczajny, w istocie najdoskonalsza broń Zachodu), nie sposób nie zgodzić się z opinią filantropa George Sorosa, że „normalny” człowiek myśli tylko tyle ile się naczyta w gazetach (i naogląda w TV). Czyli jakby to elegancko powiedział ‘Bimi’, dyrektor portalu prawda2.info – tyle ma w swej głowie galaretowatej mazi ile mu do niej nasrają korporacyjne me(n)dia.
„Plan boży” wyszczucia z lica Ziemi wszelkich ustrojów o charakterze socjalistycznym
Przyczynę dla której „Zachod” (po słowacku ‘sracz’) chce koniecznie zlikwidować Kadafiego i jego Socjalistyczną Republikę Mas najlepiej przedstawia poniższy filmik. Nawet osoby nie znające angielskiego mogą się, patrząc nań, zorientować dlaczego republikańska Libia jest krajem przeznaczonym do likwidacji:
MUST-WATCH VIDEO: THE TRUTH ABOUT LIBYA : http://futurefastforward.com/feature-articles/5944
W planach „Pana Świata” (hebr. Adon Olam) od dziesiątków już lat leży bowiem wyszczucie z lica ziemi wszelkich ustrojów o charakterze komunistycznym, względnie tylko socjalistycznym: dlatego natchniony tym „bogiem” Gorbaczow „odgórnie” rozwalił ZSRR, potem przez 10 lat bombami NATO rozwalało Jugosławię oraz Irak (w którym rządziła socjalistyczna partia BAAS), nie ustają próby likwidacji nawiązującego do tradycji ZSRR „dyktatora” Białorusi Łukaszenki, a w Polsce zamordowano nawiązujących do idei socjalistycznych przywódców związkowych takich jak Daniel Podrzycki oraz Andrzej Lepper. A ostatnio „na tapecie” planów Pana Świata jest Libia, oraz rządzona, od dziesiątków lat przez BAAS, Syria i zachowująca ślady socjalizmu Algeria.
Na portalu www.prawda2.info, jego uczestnik o nicku ‘pszek’, komentując mą uwagę, że „W planach Pana Świata od dziesiątków już lat leży wyszczucie z lica ziemi wszelkich ustrojów o charakterze socjalistycznym” napisał:
Tak ,to prawda ,ale żeby to pojąć, ogarnąć rozmiar tragedii ,siłę mechanizmów zaprzęgniętych do realizacji tego procesu , trzeba być kimkolwiek tylko nie “prawdziwym Polakiem”. Na naszych oczach buduje się świat z jednym ośrodkiem decyzyjnym ; w Waszyngtono -Tel Avivie . Kiedy W.Putin, (chyba 2 lata temu ), powiedział że rozpad ZSRR był największą polityczną katastrofą XX w to miał na myśli właśnie te zdarzenia które były (są ) naturalną konsekwencją tego .(Jugosławia ,Irak ,teraz już cały Bliski Wschód, Libia a wkrótce Afryka.)
A teraz coś dla “miłośników symbolicznej piramidy” : jest takie ustrojstwo o nazwie piramida Masłowa ,które pokazuje hierarchie ludzkich potrzeb . Pamiętając czasy PRL , a za tym mając skalę porównawczą, twierdzę że wówczas znajdowaliśmy się w górnych strefach poziomu III i nieledwie w dolnych strefach IV poziomu. Teraz spadliśmy na samo dno I poziomu. Twierdzę też, że z tego poziomu nigdy się nie dźwigniemy. A jeśli do tego zapoznacie się z treścią artykułu Zbigniewa Brzezińskiego pt “Zimna wojna i jej następstwa” zamieszonego w 1991 r w Foreign Affairs , to dowiecie się dlaczego.
Ta „piramida potrzeb” Abrahama Masłowa to nic innego jak rozszerzona „hierarchia dusz” starożytnego Arystotelesa: najniżej w tej hierarchii stoją niezbędne do przeżycia potrzeby egzystencjalne „duszy roślinnej” (bezmyślne odżywianie się i wynikający z konsumpcji energii wzrost i rozmnażanie się, także to seksualne), na poziomie wyższym znajdują się potrzeby „duszy prymitywnie zwierzęcej” (głównie bezpieczeństwo, w formie ochrony przed klimatem i wrogami), na jeszcze wyższym poziomie potrzeby „duszy ludzkiej oraz dusz zwierząt wyższych”, czyli potrzeba zajęcia odpowiedniego (dla wieku, wykształcenia, zdolności fizycznych, itd.) miejsca w hierarchii współżycia z innymi, potrzeba poznanie świata, potrzeby estetyczne, potrzeba samorealizacji i tak dalej, aż do potrzeby rozumowego, całościowego ogarnięcia rzeczywistości. Według starożytnych Greków była to POTRZEBA NAJWYŻSZA, oczywiście odczuwana tylko przez nielicznych – przyznaję, że w młodości nie potrafiłem wytrzymać życia w Stanach Zjednoczonych głównie z przyczyn estetycznych, zupełnie zmarginalizowanych przez ogół biznesmenów.
No i jak celnie zauważył „pszek”, w ciągu ostatnich 20 lat stoczyliśmy się, jako naród, na najniższy, całkowicie bierny, „roślinny” poziom rozwoju osobowości, gdzie NAJWYŻSZĄ POTRZEBĄ SAMOREALIZACJI stało się posiadanie plazmowego ekranu TV o szerokości pół pokoju, posiadanie BMW z napędem na 4 koła oraz mieszkania o co najmniej 10 pokojach – jak to ironizował, w swym „testamencie” sprzed pół roku, „wieczny pułkownik” Muammar Kadafi.
A zatem przypomnijmy raz jeszcze, czym dla świata zasłużył się „libijski terrorysta” Kadafi.
Polska witryna „Stopsyjonizmowi”, umiejscowiona bodajże w Niemczech, przytacza przetłumaczony na język polski tekst na ten temat Timothy Bancroft-Hinchey’a (pełen tekst w załączeniu). Ten artykuł, podsumowujący ponad 40 lat działalności politycznej „muchomora” Kadafiego kończy się następującą uwagą:
„Jeśli chodzi o serca i umysły NATO i tych, którzy ją wspierają, cóż, zawsze znajdą się tacy, którzy sprzedadzą duszę diabłu. Ale jest ktoś wyżej od nas, przed kim nieuchronnie staniemy w dniu sądu. Muammar Kadafi wie dokąd pójdzie, i podejrzewam, że Cameron, Obama i Sarkozy, w głębi duszy, wiedzą również dokąd pójdą. Ci którzy mają jakieś wątpliwości po bombardowaniu kłamstwami przez zachodnie media, niech przejrzą Zieloną Książkę, Jamahiriya i projekty Kadafiego w Afryce.”
http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/201…..more-12955
Globalna Ofensywa Żydo-Amerykańskiego Imperium Kłamstwa
Dobry przykład jak wojują, wciąż ukochane przez „prawdziwych Polaków” US-raki (czyli, mówiąc językiem religijnym, „ludzkie mendy biblijnego Pana Zastępów”), możemy znaleźć na portalu: http://wiadomosci.onet.pl/cnn/okrutna-sm…..omosc.html, relacjonującym „libijskie odkrycia” CNN. Cytując aktualne „zwycięskie kłamstwa”, które skutecznie posłużyły osłabieniu woli obrońców Trypolisu, zaatakowanego od strony morza (o czym się nie mówi), w nocy z 21 na 22 sierpnia przez około 5-cio tysięczny desant komandosów NATO, amerykański pisarz Roy Tov takimi hasłami zakończył swój artykuł:
Heil Goebbels! Heil Stalin! Heil Obama!
( http://www.roytov.com/articles/mediamanipulation.htm)
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że prezydent H.B. Obama otrzymał niedawno Nagrodę Nobla w dziedzinie Pokoju, to możemy przypuszczać, że zapewne także Hitler oraz Stalin nie byli takimi bestialskimi potworami, za jakie uchodzą oni obecnie, w świecie zdominowanym przez „syjonistyczną demokrację USA”. I to jest niewątpliwie prawda, starannie ukrywana przed ludnością świata. Jeśli chodzi o Hitlera, to największy zarzut jaki mu się stawia, to to, że dał się wpuścić – przez wywiad angielski, który mu podszeptywał o inherentnej słabości ZSRR – w wojnę ze Związkiem Radzieckim; profesor Leszek Kołakowski mi opowiadał, jeszcze w trakcie naszego pobytu na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley przed 40 laty, że po przeczytaniu „Mein Kampf” zauważył, że około 80 procent argumentów Hitlera było trafnych i że się z nimi zgadza. Jeśli zaś chodzi o Stalina, to mam ze swej młodości wspomnienia całkiem nie najgorsze na temat „zimnego wychowu (takich jak ja) cieląt” – po prostu za Stalina charakterystyczna dla bardzo licznych obywateli chciwość oraz „duch biznesu” zupełnie się nie opłacały.
Na „IV Światowej Konferencji Rewolucji Socjalistycznej”, którą „reżym” Kadafiego zorganizował w Bengazi przez dokładnie 11 laty, usłyszałem od młodego Włocha (świetnie śpiewał i grał na gitarze), że „Gli Stati Uniti e Israele sono peggiori de Allemania di Hitler e Russia di Stalin!”. Oba te kraje (USA + IL) „pod bogiem Izraela” zamierzają obecnie pobudować swe bazy wojenne w Libii, na zdobywanym przez nie podstępem Kontynencie Afrykańskim. I niewątpliwie ma rację sympatyczna pani „Leonor”, która referuje (niestety po angielsku) aktualne wydarzenia w Libii, że na dalszą metę idee Kadafiego muszą zwyciężyć – bo inaczej cała ludzkość się stoczy do „wymarzonego przez boga Izraela” poziomu wystraszonych „roślinek”, wegetujących – oczywiście w wymuszonym przez technikę bezruchu – na najniższym poziomie opisanej przez Maslowa „piramidy potrzeb”. (Patrz i słuchaj np. http://www.wat.tv/video/libya-leonor-reports-15-nato-3yxr3_31wod_.html; lub http://www.wat.tv/video/libya-nato-wanted-to-kill-41lqn_31wod_.html, oraz najnowsze http://www.youtube.com/user/108morris108#p/u/6/YmfhnbQ1z6M .)
A takie komercyjne samo-upodlenie się ludzkości to rzeczywiście będzie (już jest?) zapowiadany już od 2 tysięcy lat przez proroków Izraela KONIEC ŚWIATA.
(P)ozdrowienia
Gdańsk 03.09.2011