Pan w Z-nem (60): Osiem Świateł Chanuki i rządy ZOG

 Osiem Świateł Chanuki i „wesoły” los ludów pod nadzorem ZOG

(ZOG = Zionists Occupied Governments)

2200 słów
8 grudnia 1991 w białoruskiej Białowieży, trzy pijanice zlikwidowały ZSRR. Dlaczego wybrały akurat tę datę?

https://www.km.ru/science-tech/2021/12/07/mikhail-gorbachev/893310-okhota-vypivka-i-obshchepitovskie-stoly-30-let-naza

Niedawno, na przełomie listopada i grudnia mieliśmy, obchodzone obecnie przez wszystkie – chyba bez wyjątku – RZĄDY krajów należących do Cywilizacji Zachodu, obrzędy Chanuki. Skąd to „dziwne święto”, symbolizowane przez świecznik przypominający niezbyt estetyczne GRABIE, się wzięło?

Otóż upamiętnia ono zwycięstwo, dokładnie 2185 lat temu, JUDAISTYCZNEJ TEOKRACJI Izraela nad KULTURĄ HELLEŃSKĄ, dominującą podówczas w Imperium Romanum. W szczególności lokalny władca Syrii, który przed objęciem swego urzędu lubił pomieszkiwać Atenach, Antioch IV Epifaneszwolennik kultury greckiej, postanowił zhellenizować Żydów. W ramach tego przemianował Jerozolimę na Antiochię Judejską, wprowadził świeckie prawo greckie, zezwalał na powstawanie instytucji obcych kulturze żydowskiej, jak np. gimnazjon czy stadion.” (A zatem wprowadził zwyczaj „bezbożnych” ćwiczeń fizycznych, w trakcie których ćwiczono… nago – i to jak zalecał Platon, bez żadnego wstydu zarówno mężczyźni jak i kobiety!)

Diodor Sycylijski, który w swych relacjach opierał się na wcześniejszych autorach pisał, że Antioch przebywając w Jerozolimie „przed posągiem i ołtarzem znajdującym się pod gołym niebem złożył ofiarę z ogromnej świni, polał krwią posąg i ołtarz; kazał przyrządzić mięso, jego posoką wymazał tekst świętych ksiąg Mojżesza, zawierających owe prawa nakazujące nienawiść do obcych, i zgasić lampę zwaną przez Żydów nieśmiertelną, która paliła się bezustannie w Świątyni”.

Jako reakcja na takie bezeceństwa, w słynącym z kołtunizmu Izraelu wybuchło powstanie Machabeuszy. W jego efekcie „W 164 p.n.e. Juda (Machabeusz) triumfalnie wkroczył do zdobytej Jerozolimy, dokonując ponownego poświęcenia odbudowanej Świątyni Jerozolimskiej. Według podań nastąpił wówczas cud, gdyż jednodniowe zapasy oliwy do palenia w menorze, wystarczyły na dni osiem. Stąd powstało święto żydowskie Chanuki.”

I tutaj nasuwa się pytanie, dlaczego ten „cud” jest corocznie czczony nie tylko zapalaniem kolejnych świec, ale i organizacją powszechnych GIER HAZARDOWYCH, przy wykorzystaniu bardzo niewyszukanego, czterograniastego bączka zwanego dreidel?

Szukając w „necie” co to jest ten „dreidel” odkryłem coś takiego:

Gra w Dreidla to wspaniała okazja by przy okazji wspólnej zabawy porozmawiać z dziećmi o kulturze i historii Żydów.”

Wspaniale, o tym właśnie „cudzie”zamierzałem napisać słów kilka(set).

Otóż cała Kultura oraz Historia Żydostwa oparta jest o serię specyficznych, sztucznie wyprodukowanych ŚWIATEŁ, emanujących z tak zwanego PISMA ŚWIĘTEGO. Jest to bowiem rodzaj (lumpen)kultury, będącej CAŁKOWITYM PRZECIWIEŃSTWEM starożytnej Kultury Helleńskiej – co podkreślał w szczególności polski (ale wykształcony na uczelniach zarówno rosyjskich jak i niemieckich) historyk Antyku, Tadeusz Zieliński:

Jak widać z załączonego fragmentu książki Clare Cavenagh z 1994 roku, Tadeusz Zieliński był traktowany jako jeden ze współtwórców „helleńskiego zrozumienia” poczynań czołowych ideologów Rewolucji Bolszewickiej. Nie bez przyczyny, gdy w końcu wyjeżdżał z rewolucyjnego Piotrogrodu do Polski w 1922 roku, na pociąg odprowadzał go sam Anatolij Łunczarski (obok Nadieżdy Krupskiej, uważany za twórcę radzieckiego systemu oświaty i wychowania).

Czym zatem tak bardzo się różni ta starożytna kultura żydowska od tej obecnie intensywnie zapominanej, kultury helleńskiej?

To mi uzmysłowił mój dobry kolega, prof. dr Witold Wit Jaworski, promotor mej pracy doktorskiej nt. „(Antyzoologiczna) filozofia społeczno-polityczna Noama Chomsky’ego” (2002/03). Otóż takie pytanie zadano mu w trakcie obrony jego pracy doktorskiej i prawidłowa nań odpowiedź brzmiała: w kulturze żydowskiej – i jej pochodnej chrześcijańskiej – bóg ma charakter osobowy, antropomorficzny, zaś wśród filozofów helleńskich – i nie tylko nich, patrz konfucjanizm – bóg ma charakter bezosobowego ROZUMU. A ten POGAŃSKI ROZUM wymaga, by i wszelki ROZUMNY OSOBOWY BÓG zachowywał się w sposób LOGICZNY. Wykluczonym zatem jest, by Jahwe mógł coś STWARZAĆ Z NICZEGO. Bo ex nihilo nihil fit. I tyle. A tymczasem cała „stwórczość” Boga Biblii polega na takich, urągających ROZUMOWI, tego Jahwe poczynaniach. Nawet od jednego z utytułowanych pracowników KUL-u otrzymałem książkę na ten pasjonujący, także i chrześcijańskich intelektualistów, temat:

Otóż starożytnym Grekom, z ich RACJONALNĄ umysłowością, po prostu nie mogło pomieścić się w głowach, że z „niczego” cokolwiek mogło powstać – w tym i my i świat wokół nas oczywiście także. (Filozofowie przedsokratyczni spekulowali, że „u początku” – czyli arché – być mogły tylko proste Cztery Elementy: Tales że WODA, Ksenofanes że ZIEMIA, Anaksymenes że POWIETRZE i Hieraklit że OGIEŃ. Znający te poglądy, postsokratyczny filozof Arystoteles utrzymywał, że Wszechświat jest WIECZNY, pozostający w cyklicznym ruchu, podobnie jak istniejące w nim życie – stąd niezdolność starożytnych Greków do wyobrażenia sobie np. KOŃCA ŚWIATA, którego tak bardzo się bali Pierwsi Chrześcijanie – patrz 2 P 3.

Wiedząc o tym, że judaizm ma swe źródło w Piśmie Świętym, zaproponowałem rozłożony na osiem dni, program nauczania „historii oraz kultury żydowskiej”. Miałby on obejmować najpierw dzieci (pierwsze 4 dni), a następnie i starszą młodzież (kolejne 4 dni). Winien on być realizowany w przerwach pomiędzy kolejnymi ekscytacjami hebrajskich literowych (nun, gimel, he, szin) wskazań tego dreidela. (Skróty podstawowych nauk biblijnych zrobiłem po angielsku, który stał się „lingua franca” wszystkich Globalnych Syjonistów i ich, mówiąc kolokwialnie, Przydupasów):

Oto ten kompaktowy, 8-dniowy program nauczania Zasad Poznawczych Judaizmu:

Dzień 1 [CoW]Creation of the WORLD. – (nauka o ex nihilo) Stworzeniu ZIEMI i NIEBA, czyli Materialnego Świata (to na przekór ogólnopogańskiemu przekonaniu, że świat materialny i rządzące nim PRAWA FIZYKI z definicji są ODWIECZNE).

Dzień 2 [CoZ]Creation of ZOON – (nauka o ex nihilo) Stworzeniu ZOON, czyli Istot Ożywionych (choć Poganie doskonale wiedzą, że ŻYCIE POWSTAJE TYLKO Z ŻYCIA, a zatem i PRAWA ZACHOWANIA SIĘ zoon-żywiny (patrz „Philosophie zoologique” Lamarcka), też z konieczności są ODWIECZNE.

Dzień 3 [CoM]Creation of MAN – (n. o ex nihilo) Stworzeniu CZŁOWIEKA „by panował nad wszelaką żywiną (zoon) co się na Ziemi poruszać odważa” – patrz encyklika „Laborem exercens” JPII z 1981 roku. Niestety,w tę biblijną BZDURĘ wierzy obecnie chyba już większość Polaków, na wzór mieszkańców USA. Wg oficjalnych tamtejszych danych, w 2004 roku 45% Amerykanów wierzyło, że Bóg stworzył człowieka w jego obecnej postaci w ciągu ostatnich 10 000 lat!)

Dzień 4 [CoD]Creation of DECALOGUE – czyli o ex nihilo Stworzeniu DEKALOGU, chroniącego majątek Właścicieli Świata. (To w imieniu tej, danej mu przez Boga na górze Synaj Tablicy z Przykazaniami, Mojżesz kazał wymordować aż Trzy Tysiące „braci i synów” mojżeszowego klanu Lewitów, którzy tym Wspaniałym Wyczynem uzyskali „boże błogosławieństwo”:

Po tym czterodniowym wspominaniu mądrości zawartych w Pięcioksiągu zwanym Torą, małe dzieci należy zachęcać do snu, nie wywołującego u nich niepożądanych skojarzeń. Bowiem w kolejnych 4 dniach chanuki, zbliżająca się do dojrzałości młodzież, wciąż grając w ten 4-literowy dridel (którego 4 znaki najlepiej oddaje zestaw liter DUPA), winna się zapoznawać z co bardziej budującymi przykładami z CHWALEBNEJ historii Izraela.

Dzień 5 [DsS*] – DECEIT is the source of SUCCESS (in numerous AFFAIRS*) – o czym szerzej poniżej.

Dzień 6 [CdM]CADET (has to) dominate the MATURE – „starszy będzie służyć młodszemu, jak jest napisane: Jakuba umiłowałem, a Ezawa miałem w nienawiści” (Rz 9:13 wg Ml 1:2)

Dzień 7 [DdW] – DUMB (has to) destroy the WISE – „zginie mądrość myślicieli pogańskich, a rozum ich mędrców zaniknie” (Iz. 29 :14, potem 1 Kor. 1: 19) – to jest właśnie ten SYJONISTÓW PLAN DLA ŚWIATA, aktualnie we wszystkich krajach ZOG zawzięcie realizowany.

No i najważniejsze, sumujące wszystkie poprzednie SIEDEM NAUK IZRAELA, CENTRALNE OBJAWIENIE nienawidzącego chrześcijan Szawła alias Pawła:

Dzień 8 [AdN] – ARTIFICIAL & FAKE (has to) dominate the NATURAL & TRUE – „to, co nie jest, wyróżnił Bóg, by to co jest, unicestwić– 1 Kor. 1: 28. Szerzej ten specyficzny Plan dla Świata omawiam w „Midrasz „Lucyfera” o stworzeniu Boga Izraela” (październik 2021).

*Jeśli zaś chodzi o zestaw Affairs, czyli BIZNESÓW, w których Podstęp (Deceit, Deception) okazał się być skutecznym, to są one CZTERY

[DoF]Deception of FAMILY & NATION – jest to historia jak „maminsynek” Jakub, przybrany przez jego matkę w skórę koźlęcia, imitującą owłosienie pierworodnego „męskiego” Ezawa, wyłudził od ślepego ze starości ich ojca Izaaka, prawo pierworództwa. Dzięki takiemu „pobożnemu zabiegowi” Jakub nie tylko dziedzicem rodzinnego majątku, ale i Ojcem Założycielem plemienia Izraela.

[DoT]Deception of TECHNICS – Przekonanie, że „wszelakim podstępem będziesz zdobywał Bogactwo oraz Panowanie nad narodami” – czyli historia biblijnego DAWIDA, który TECHNIKĄ strzału z procy z bezpiecznej odległości,, pokonał oczekującego rycerskiej walki GOLIATA. W czasach najnowszych „błogosławieni Bogiem” Amerykanie, wykorzystując do tego skonstruowane im przez euro-żydów Bomby Atomowe, zrzucając je, z bezpiecznej odległości na zaoceaniczną USA Japonię,osiągnęli „bez większego wysiłku” panowanie nie tylko nad Japonią, ale i nad całym „zachodnim” światem.

[DoS] – Deception of SALVATION – Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie (tj. zbawienie od grzechów) ciała,  to o ile bardziej krew Chrystusa, który … złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści (tj. zbawi) wasze sumienia z martwych uczynków” (Hbr 9: 7-8). Mówiąc językiem gojów, chodzi o „(kryminału) ZBAWIENIE poprzez ‘bez grzechu’ bogo-człowieka umęczenie” – toż to przecież jest Najświętszy dogmat TEOLOGII KOŚCIOŁA, mającego oczywiście ambicje GLOBALISTYCZNE, teologii zmontowanej prawie 20 wieków temu, przez św. Pawła (i ukrytych za jego działalnością, tajnych służb rabina Gamaliela).

[DoL] – Deception of LOVE & FRIENDSHIP – najlepiej ten typ PODSTĘPU, maskowanego nagłą MIŁOŚCIĄ – względnie tylko PRZYJAŹNIĄ – do wcześniejszych wrogów, reprezentuje „bohaterska”, prawie mityczna historia Judyty. Ta pobożna i piękna kobieta, by uratować swe rodzinne miasto od zdobycia go przez wojsko asyryjskie, udała się do dowódcy tych wojsk Holofernesa by mu ofiarować swą miłość. Gdy ten, po czterech dniach z nią „ucztowania”, zasnął ciężkim snem, pobożna Judyta jego własnym mieczem odrąbała mu głowę i ukrywszy ją w koszu, bezpiecznie powróciła do swego osiedla. Wieść o śmierci ich wodza spowodowała wśród asyryjczyków popłoch i odstąpienie od oblężenia miasta.

Trochę podobnie wyglądała nie tak dawna historia likwidacji „bezbożnego” ZSRR. Po klęsce w Wietnamie, rozmiłowani w Biblii właściciele USA, nagle zmienili swą taktykę: „Jak nie potrafisz zniszczyć wroga siłą, to się z nim zaprzyjaźń”. Tak też się stało i od połowy lat 1970-tych, tajne służby obu Mocarstw zaczęły ze sobą współpracować, ich przywódcy zaczęli nawzajem się odwiedzać. „Otwarcie się” Obozu Socjalistycznego na Zachód spowodowało spontaniczny powrót do tępionych w ZSRR praktyk religijnych, na konklawe w Watykanie w 1978 roku, dzięki staraniom Sekretarza Stanu USA Zbiga Brzezińskiego, wybrano papieżem Polaka „zza żelaznej kurtyny”. W Rosji zaś „odżyło” ortodoksyjne żydostwo, które za Stalina już w latach 1920 zostało niejako „dobrowolnie uwięzione” w autonomicznej mini-Republice Żydowskiej na dalekiej Syberii. W tej sytuacjiw latach 1930 szósty Rebe Chabadu, rabin Yosef Yitzchak Schneersohn, wyprowadził centrum Chabadu do Polski, a w momencie wybuchu II WŚ przeniósł go do USA.” (W 1951 roku Stalin resztki „chabadników” wypędził za Ocean.)

W ramach przedsięwziętej przez Gorbaczowa w 1985 roku „pirestrojki”, wpływy na Kremlu „chabadników”, mających swą centralę na Brooklynie w Nowym Jorku, zaczęły się już bardzo wyraźnie manifestować. I to do tego stopnia, że bardzo znana działaczka społeczna Elena Bonner (wdowa po twórcy radzieckiej bomby termojądrowej, Andreju Sacharowie) wraz z ostatnim w ZSRR ministrem spraw zagranicznych Andriejem Kozyriewem, zdołali urządzić na Placu Czerwonym w Moskwie pierwszy w historii ZSRR „żydowski happening”. A to w postaci ustawienia na nim WIELKIEJ MENORY, na której codziennie o zmierzchu, od 1 grudnia 1991, zapalano kolejne światełko. Zajęty święceniem Chanuki, Andrei Kozyriew dopiero 7 grudnia wraz z premierem RFSSR Borysem Jelcynem opuścili Moskwę, by późnym wieczorem dotrzeć do białoruskiej Białowieży. Tam już na nich czekali cały dzień premierzy radzieckiej Białorusi (Szuszkiewicz) oraz Ukrainy (Krawczuk). To opóźnienie spowodowało, że zamiast jak planowano to zrobić w sobotę, dopiero w niedzielę 8 grudnia, rozochoceni obfitym obiadem, o godzinie 14.30 złożyli oni jednocześnie podpisy pod aktem likwidacyjnym ZSRR. Zapewne w momencie dotarcia do Moskwy, wiadomości o tym „dziejowym” wydarzeniu, przed Kremlem zapalono (Elena Bonner?) ostatnią, ósmą świecę happeningu „Chanuka”.

(Winienem jestem w tym miejscu przypomnieć, że rzeczony Chabad Lubawicz brał udział nie tylko w symbolicznym „wygaszeniu świateł” super-mocarstwa ZSRR. Otóż w maju 2004 roku uczestniczyłem w Kijowie w zorganizowanej przez МАУПkonferencji „Dialog Cywilizacji”. W trakcie tego spotkania miał wykład ukraiński oligarcha pochodzenia żydowskiego, Edward Hodos (dostałem wtedy od niego książeczkę pod znamiennym tytułem „Kogda jewrei maszirujut”). Opowiadał on nam, jak przy okazji jego częstych wizyt, z początkiem lat 1990, w centrum Chabadu na nowojorskim Brooklynie, uczestniczył w „rozdawnictwie” poszczególnych gałęzi przemysłu likwidowanego ZSRR, co bardziej zasłużonym członkom tej Pobożnej (chasydzi!) Żydowskiej Organizacji. Tak więc nie tylko Watykan „w imię Chrystusa” się zasłużył dla PRYWATYZACJI dóbr byłego RADZIECKIEGO IMPERIUM (patrz zdjęcie z artykułu „Nowi Krestonoscy” na ten właśnie temat, opublikowanego w 2007 roku w białoruskim periodyku „Respublika”):

No i mamy, trwającą bez przerwy od lat ponad już 30, POSTKOMUNISTYCZNĄ WESOŁĄ RZECZYWISTOŚĆ, anonsowaną u nas pod koniec 2021 roku po Chrystusie, przez wielkie, dziewięcioramienne widły „Chanuki” ustawionej naprzeciw Pałacu Kultury i Nauki (d. imienia Józefa Stalina) w Warszawie.

Co ja myślę o tym niedawnym warszawskim „happeningu” z Chanuką na Placu Defilad? Otóż wieloletni kierownik międzynarodowych badań nad starożytnymi rękopisami znalezionymi nad Morzem Martwym, Amerykanin John Strugnell, już dokładnie 30 lat temu, w izraelskim dzienniku „Haaertz” odważył się powiadomić, robiących z nim wywiad dziennikarzy, iż „Judaizm to POTWORNA RELIGIA, która nie powinna istnieć”. Oczywiście po takim „wybryku” utracił on swe intratne zajęcie, ale 30 lat pracy nad tymi „potwornymi” żydowskimi rękopisami zaowocowało niezłą emeryturą, pozwalającą mu spokojnie dożyć starości. Co więcej, gdy w Izraelu rozniosła się wieść, że za to stwierdzenie pozbawiono go pracy, to w lokalnej prasie odezwało się wiele znanych osób, z głosem poparcia dla jego antyjudaistycznej, naukowej postawy.

Ten zatem Strugnella prosty program, nawracania Judejczyków na promieniujące, w naszej kulturze głównie z antycznej Hellady, światło PRZECIWENTROPICZNEGO ROZUMU, warto starać się rozwijać, kontynuując przedsięwzięty w II wieku p.ne., w Jerozolimie przez Antiocha IV, program „całościowej reformy” religii opartej na mojżeszowych Przepisach Zarządzania Personelem (patrz nazwa MAUP =Міжрегіональна Академія Управління Персоналом w Kijowie). No i oczywiście popierać adekwatną REFORMĘ tego niby naszego, „chrystusowego” Kościoła. Instytucji zasadnie oskarżanej o to, że stała się ona DOMEM KORUPCJI ROZUMU przez SZTUCZNEGO – jak te światła chanuki – BOGA IZRAELA.

Zakopane, 13 grudnia roku 104 (po Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej)

***

Post Scriptum 1, 14.12 roku 2021 (po narodzeniu Chrystusa)

Zapalenie 7 świecy Chanuki ma nam przypominać DZIEJOWE ZADANIE Judaistów:  zginie mądrość myślicieli pogańskich, a rozum ich mędrców zaniknie (Iz. 29 :14 w ST, 1 Kor. 1: 19 w NT)

Otóż już dokładnie 45 lat temu – w trakcie studiów tzw. “genetyki populacji” w Genewie – byłem  zdumiony NIHILIZMEM (neo)darwinowskiej Teorii Ewolucji, odmawiającej zoon (żywinie) jakiejkolwiek zdolności przeciwstawiania się, SELEKCJONUJĄCEGO tę żywinę (do przeżycia / eliminacji) jej ZEWNĘTRZNEGO OTOCZENIA. Dowiedziałem się wtedy od mych kolegów, którzy za Jeanem Piagetem utrzymywali, że wiedza o tym, że nawet mikroorganizmy, na nie krytyczne uszkodzenia ich organów reagują tych uszkodzonych organów “regeneracją z nadkompensacją”, jest CELOWO POMIJANA MILCZENIEM. Zwłaszcza w anglosaskich opracowaniach Teorii Ewolucji (patrz Macieja Giertycha książka to patologiczne zjawisko potwierdzająca). Powiedzieli mi oni (Philippe Anker i Maurice Stroun), że bronienie lamarckowskich koncepcji ewolucji to jest obecnie SAMOBÓJSTWO NAUKOWE.

Dopiero teraz zaczynam chwytać, że i Arystoteles i Lamarck i Piaget (i ja sam) JESTEŚMY POGANAMI których “mądrość zginie a rozum ich mędrców zaniknie”

A przecież  z takiej, narzuconej przez RELIGIĘ, ZASADNICZEJ NIEZNAJOMOŚCI PRAW BIOLOGII, wynika ten PATOLOGICZNY STRACH antyszczepienników, przed nie-krytycznymi uszkodzeniami ich organizmów w postaci najrozmaitszych szczepień.

(Post Scriptum 1 zostało CELOWO usunięte z mego wpisu na wiernipolsce1)

Ot i powszechny obecnie JUDAIZM w pełni jego POZNAWCZEJ ŚWIETNOŚCI!

Post Sciptum 2. 15 grudzień roku 5782 (od POCZĄTKU ŚWIATA wg. ŻYDOWSKIEJ WIEDZY)

Oto centralne tegoroczne uroczystości Chanuki w Moskwie pod murami Kremla:

https://youtu.be/_gQAte-Uy-s

Niewątpliwie chabadnicy mają się z czego cieszyć, ale tacy jak ja NIE – i to zasadnie. Przecież SZTUCZNY BÓG IZRAELA NIE JEST WIECZNY – stąd i moja (nasza?) nadzieja, że go w końcu DIABLI WEZMĄ (za pomocą tych żelaznych wideł , widocznych na filmiku powyżej).

A oto moje pozdrowienia z 25 grudnia, prawie dokładnie przed 7 laty. Jak widać poniżej, one się – w przeciwieństwie do mnie – NIE STARZEJĄ:

Tego samego życzę wszystkim także w nadchodzącym roku 5783 (wg judaistów), względnie 2022 (wg chrześcijan) i oczywiście 105 (wg czcicieli komunizmu), WIECZNIE SIĘ ODRADZAJĄCEGO (wg geofizyków już od  co najmniej 5 mld lat!) SŁOŃCA (SOL INVICTUS, którego święto wypada 25 grudnia każdego roku).

M.G.

This entry was posted in polityka globalizmu, POLSKIE TEKSTY, religia zombie. Bookmark the permalink.

Comments are closed.